Telefon księdza dyżurnego
Porządek nabożeństw
6:30, 8:00, 9:30, 11:00, 14:00, 17:00
Rano: 6:30
– Wieczorem: 18:00 (w okresie zimowym godz. 17.00)
We wtorki Msza św. wieczorna w kościele św. Zofii
Kancelaria parafialna
rano: 7:00 – 7:30
wieczorem: 17.30 – 18.00 (w okresie zimowym)
18:30 – 19:00 (w okresie letnim)
Historia parafii
Parafia w Bobowej powstała prawdopodobnie wraz z lokowaniem miasta przed 1339 r., a pierwsza wzmianka pochodzi z 1344 r.
Kościół parafialny p.w. Wszystkich Św. pochodzi z II połowy XIVw., od 1529 kolegiata, a w latach 1561-1593 zamieniony na zbór kalwiński. Pomimo licznych remontów i pożaru w 1889r. kościół zachował swój pierwotny gotycki charakter. Ołtarz główny pochodzi z początku XXw. i utrzymany jest w stylu neogotyckim. Najcenniejszym malowidłem jest obraz Jacka Malczewskiego przedstawiający scenę Ukrzyżowania. Na uwagę zasługuje także barokowa kaplica Matki Boskiej Bolesnej (jedyna ocalała z pożaru w 1889 roku) z obrazem autorstwa Feliksa Hanasza z 1851 roku i barokową chrzcielnicą z rokokową pokrywą. W parafii Bobowa jest 1005 domów/mieszkań i 4213 parafian w tym 2813 z Bobowej, 1254 z Brzany, 128 z Wilczysk i 18 z Jankowej (stan na styczeń 2015 r.).
W 2012 r.: 938 domów / 4.160 parafian
W 2013 r.: 988 domów
Historia
Obecny kościół został zbudowany zapewne jeszcze w XIV w., jednak dopiero z 1412 r. pochodzi pierwsza wzmianka o nim. W 1529 r. został podniesiony przez bpa krakowskiego Piotra Tomickiego do godności kolegiaty. W latach 1561-92 kościół był w posiadaniu luteranów, następnie po odzyskaniu przez katolików w 1592 r. został rekoncyliowany przez bpa Pawła Dębskiego, sufragana krakowskiego. W XVII w. został przebudowany i powiększony o kaplicę. W 1889 r. zniszczony przez pożar, następnie odbudowany.
ARCHITEKTURA. Pierwotnie gotycki, przekształcony w okresie baroku, w XIX w. pozbawiony częściowo cech stylowych. Kościół jest jednonawowy, z prezbiterium zamkniętym trójbocznie, przy którym zakrystia. Przy nawie od północy kaplica a od zachodu kwadratowa wieża, silnie przekształcona w końcu XIX w., zwieńczona hełmem ostrosłupowym. Na zewnątrz kościół opięty jest przyporami i nakryty dachami dwuspadowymi, krytymi blachą z wieżyczką na sygnaturkę nad nawą. W prezbiterium sklepienia krzyżowo-żebrowe, gotyckie z XIV w., ze zwornikami, na których herby Lis, Dębno i nieznany. W zakrystii sklepienia kolebkowe a pod wieżą żaglaste. W nawie strop płaski z fasetą. Kaplica nakryta kopułą z latarnią. W wejściach portale: do nawy od zachodu ostrołukowy, gotycki z XV w.; pozostałe do zakrystii, do kaplicy oraz od południa do nawy, barokowe z 2. poł. XVII w., ostatni z nich z herbem Ogończyk w nadprożu. Polichromia figuralna i ornamentalna, malowana w latach 1966-67 przez Adama Konteczko i Henryka Wójcika.
WYPOSAŻENIE WNĘTRZA. Ołtarz główny neogotycki, wykonany po 1889 r., z obrazem Ukrzyżowania malowanym na początku XX w. przez Jana Warchałowskiego. Dwa ołtarze boczne ustawione przy tęczy, neobarokowe z XX w., w lewym obraz Jezu Ufam Tobie. Ołtarz w kaplicy rokokowy z 2. poł. XVIII w., w nim obraz MB Bolesnej, otoczony miejscowym kultem, malowany przez Feliksa Hanusza w 1851 r. Chrzcielnica barokowa, marmurowa, z rokokową pokrywą z 2. poł. XVIII w. Ambona neobarokowa z XX w. Kropielnica kamienna, barokowa. Konfesjonały i ławy neogotyckie w prezbiterium z herbami Korony i Litwy, z końca XIX w. Organy zbudowane przez Tomasza Falla. Obraz Ukrzyżowanie namalowany przez Jacka Malczewskiego z początku XX w., zawieszony wysoko na bocznej ścianie prezbiterium. Na wieży zawieszone są trzy dzwony odlane w 1957 w odlewni Mała Panew w Ozimku.
Jacek Malczewski, Ukrzyżowanie, 1904-1908, olej na płótnie, ok. 200×135 cm (w świetle ramy).

HISTORIA OBRAZU
Historia obrazu Ukrzyżowanie Jacka Malczewskiego, znajdującego się obecnie na północnej ścianie kościoła parafialnego w Bobowej, wiąże się z fundacją hr. Stanisława Zborowskiego, mającej miejsce pomiędzy sierpniem 1904 a 1908 roku. Kiedy hrabia przybył zobaczyć odmalowany kościół, miał wówczas rozmawiać z ówczesnym proboszczem, Antonim Mamakiem, i wesprzeć finansowo prace prowadzone w świątyni. Hrabia ufundował i sam pośredniczył w zamówieniu obrazu u Jacka Malczewskiego, pierwotnie ulokowanego w ołtarzu głównym. Nie wiadomo, czy ksiądz Mamak był z niego zadowolony, pewne jest natomiast, że płótno nie podobało się jego następcy i wiernym. Stąd też dzieło Malczewskiego zostało zastąpione kopią obrazu Ukrzyżowanie Antoona van Dycka, którą wykonał Jan Warchałowski w muzeum cesarskim w Wiedniu i ofiarował do kościoła w 1916 (kilka lat wcześniej, w 1890 r., w ołtarzu kaplicy WSD w Tarnowie umieszczono kopię obrazu van Dycka Chrystus na krzyżu, przez co malowidło to stało się popularne w diecezji). Prawdopodobnie obraz Malczewskiego przechowywany był wówczas na strychu. Korespondencja ks. Stanisława Warchałowskiego do biskupa Leona Wałęgi z 1920 roku w sprawie obrazu Malczewskiego spowodowana była roszczeniem hr. Zborowskiego, który twierdził, że wizerunek Ukrzyżowanego nie odbiera należnej mu czci. Według zachowanych dokumentów dzieło radomskiego malarza nie pobudzało wiernych do nabożeństwa, dlatego też decyzją proboszcza Stanisława Warchałowskiego malowidło zostało przeniesione do kaplicy Matki Bożej Bolesnej. W celu podkreślenia wartości artystycznej obraz został oprawiony w ramy z 1917 roku, wykonane w Krakowie według wskazówek malarza Kaspra Żelechowskiego, a przy dolnej krawędzi płótna umieszczono informację o autorze – imię i nazwisko autora pisane majuskułą na pasie złotego tła wysokiego na 13 cm. Obecnie dzieło znajduje się na północnej ścianie prezbiterium kościoła w Bobowej.
Losy obrazu wykonanego przez wielkiego artystę są równie interesujące, co sam proces powstawania malowidła. W Ukrzyżowaniu malarz demonstruje doskonałą znajomość anatomii, ale też obserwację różnych stadiów umierania i zesztywnienia pośmiertnego. Dorota Kudelska udowadnia tezę o korzystaniu przez Malczewskiego z modela przy tworzeniu obrazu Ukrzyżowanego, 36-letniego samobójcy, Michała Rycerza. Artysta samotnie i przez wiele godzin malował dzieło w prosektorium. Niejednokrotnie układano i podwieszano dla niego zwłoki na specjalnej podporze, aby podtrzymywała układ ciała podobny do ułożenia ciała na krzyżu. Nie wykluczone, że malarz malując kołki pod pachami Chrystusa, chce zaznaczyć fakt podpierania modela we wspomniany sposób, a przez to przekazać widzowi pewną ideę religijną.
Przywołując postać malarza, jako świadomego, refleksyjnego i rozważającego indywidualnie kwestie religijne katolika, należy w kręgu teologicznym poszukiwać sensu dzieła i postawić prowokacyjne pytanie o zależność między ciężarem samobójstwa, a przedstawioną sceną religijną.
KOMPOZYCJA OBRAZU
Na fakt przeznaczenia Ukrzyżowania do kultu składa się m. in. taki fakt, że artysta nie nadał Chrystusowi własnych rysów, co przecież zazwyczaj czynił w różnych dziełach. Wszystkie decyzje kompozycyjne wynikały z wyborów samego artysty i są świadectwem jego refleksji o charakterze religijno-egzystencjalnym. Wiadomo, iż należał on w czasie studiów do elitarnego krakowskiego Towarzystwa św. Wincentego à Paulo, gdzie szczególny nacisk kładziono na lekturę i egzegezę Starego i Nowego Testamentu. Należy także podkreślić, że sam artysta nie uznawał swoich dzieł religijnych za spełnienie ideału, który postawił przed malarstwem religijnym. Miało to przecież być stworzenie wizerunku, którego widok musiałby nawrócić swojego widza. W 1906 roku, pisząc o malarstwie religijnym, Malczewski nadal używał czasu przyszłego i przedstawiał to dążenie jako wciąż aktualny cel sztuki.
Przedstawienie ukrzyżowania Jezusa z Bobowej nawiązuje stylistycznie do scen pasyjnych w typie hiszpańskiego baroku, a to dzięki ciemnej tonacji, również przez napięcia ciała i wyobcowanie Chrystusa, wielką koronę cierniową i częściowo tylko okorowany pal drzewny. Omawiany obraz nawiązuje do mistycznych wizji ukrzyżowania obrazujących śmierć i metafizyczne życie równocześnie. Ciało w obrazie z Bobowej intryguje weryzmem martwoty, tym bardziej niepokojącym, że ukazanym bez dosłownych śladów męki. Prezentowana przez Malczewskiego powściągliwość prawdy o materialnej śmierci człowieka zdaje się dominować nad transcendencją. Dla pokazania dominacji śmierci artysta użył w dziele wielu środków kompozycyjnych – w narracji i w formie; ludzka cielesność niejako dodatkowo osłabia pewność zmartwychwstania i nie tylko pogrąża Boga w rozpaczy, ale w danym momencie czyni go przegranym. Przecież zwornikiem między doczesnością a transcendencją jest materia, „użyczana” obrazowej fizyczności bohaterów.
IKONOGRAFIA OBRAZU
Oficjalna sztuka kościelna tamtego czasu, skupiona na łatwości programu ikonograficznego, czemu odpowiadały wyraźnie propagowane wątki maryjne i ukazujące pewność zbawienia alegoryczne przedstawienia Chrystusa (np. wizerunek Serca Jezusowego), pomijała kwestie trudne teologicznie. Inaczej jest w przypadku obrazu Malczewskiego. Gra, jaką artysta podjął z przyzwyczajeniami odbiorców, ranga teologiczna, a co za tym idzie, ranga ikonograficzna motywu oraz waga, jaką Malczewski przywiązywał do malarstwa religijnego, prowadzą tu do indywidualnego rozważania nauki Kościoła o śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa. Sposób ukazania cielesności Boga w dziele malarza automatycznie wiąże się z odpowiedzią na pytanie: czy Chrystus miał ludzką, czy boską naturę, a tym samym – czy cierpiał i umarł na krzyżu jak zwykły człowiek.
Przedstawienie Malczewskiego jest wyobrażeniem Chrystusa tryumfującego. Nie ma tu unikania zbezczeszczenia ciała przez mękę i cierpienie, ale też nie ma śladów przekłucia włócznią. Ukrzyżowanie z Bobowej nawiązuje do biblijnej symboliki drzewa życia, prezentuje gotycki układ przybicia trzema gwoździami bez suppedaneum, czyli podnóżka pod stopy.
Prawdy teologicznej należy dopatrywać się w zaznaczanym przez artystę fakcie korzystania z modela, 36-letniego samobójcy. Cielesność Chrystusa podkreślana jest przez zestawienie odrzucenia, jakiego doświadczył Chrystus, z odrzuceniem przez XIX-wieczne społeczeństwo popełniającego grzech samobójstwa. Malczewski akcentuje zgodę Ukrzyżowanego na śmierć, której mógł uniknąć (Chrystus jako Bóg, samobójca jako własny wybór), łączy hańbę pochowania za murami cmentarza z wyeksponowaniem prześmiewczo i pogardliwie śmierci Jezusa. Dominantą staje się egzystencjalny ból i kres człowieka. Chociaż intencje artysty nie są znane, to omawiany obraz nie jest drogą ku łatwemu pocieszeniu, jak w ikonografii religijnej tamtego czasu. Tak ukształtowany temat wymaga indywidualnego zastanowienia i przeżycia, nie odsyła do prostej pewności alegorii, wymaga kontemplacji „zagłady” Ukrzyżowanego i odpowiedzi na trudne pytania teologiczne.
Potencjalny odbiorca obrazu z Bobowej w kontemplacyjnym rozważaniu znajduje się na wprost absolutnie samotnego Chrystusa, tak jakby przyglądał mu się z bliska. Odrealniony pejzaż przedstawiający mistyczną pustkę świata potęguje wrażenie totalnego opuszczenia Chrystusa. Widz pozostaje sam na sam z Chrystusem – cierpiącym, odrzuconym, poniżonym. Trudność kontemplacji polega na podjęciu ryzyka wiary „,mimo wszystko”, mimo pokusy odrzucenia sensu misji zbawienia świata i prawdziwości jej powodzenia. Obraz zmusza więc do refleksji nad ludzką niewiedzą i zwątpieniem.
Oprac. ks. Stanisław Gurba, Lublin 2012
Źródła:
Archiwum Diecezjalne w Tarnowie, Akta lokalne, Parafia Bobowa 1901-1920. Ks. S. Warchałowski do L. Wałęgi (13 IX 1920), LB XI 21, karta luźna.
Archiwum Diecezjalne w Tarnowie, Wizytacje kanoniczne, dekanat bobowski, sygn. wiz. kan. I/2.
Kudelska Dorota, Dukt Pisma i pędzla. Biografia intelektualna Jacka Malczewskiego, Lublin 2008.
Kudelska Dorota, Prawda modela i «Ukrzyżowania» Jacka Malczewskiego, „Sacrum et decorum. Materiały i studia z historii sztuki sakralnej” 3(2010), s. 80-94.
Malczewski Jacek, [odpowiedź na ankietę], „Przegląd Powszechny” 23(1906), t. 90, s. 81.
Nowak Adam, Słownik biograficzny kapłanów diecezji tarnowskiej 1786-1985, t. 3, Tarnów 2001.
Gotycki kościół św. Zofii zachował się w niezmienionej formie od czasów średniowiecza. Został zbudowany w 2. poł. XV w. a pierwsza wzmianka o nim pochodzi z 1475 r. Później przejściowo zajęty był przez Arian i został odzyskany przez katolików w 1646 r. Kilkakrotnie był niszczony pożarami. Gruntownie odnawiany w 1808 r. staraniem Michała Miłkowskiego i w początku XX w. Jest to obiekt jednonawowy z prezbiterium zamkniętym trójbocznie, opięty uskokowymi przyporami w narożach i jedną jedną usytuowaną niesymetrycznie w zachodniej ścianie nawy.W jedną z przypór wmurowana została kropielnica późnogotycka z 4. ćw. XV w., kamienna z dekoracją maswerkową, jest to zapewne czara dawnej chrzcielnicy. Kościół nakryty jest dwuspadowymi dachami, krytymi gontem, jeszcze na początku XX w. o wspólnej kalenicy. Nad prezbiterium wieżyczka na sygnaturkę nakryta ostrosłupowym hełmem. Wnętrze nakryte jest stropem płaskim i ozdobione fragmentami polichromii z XV w., w prezbiterium z napisem Ihus Xpus. Prezbiterium oddzielone jest od nawy ostrołukową tęczą. Kościół posiada gotyckie okna ostrołukowe z XV w. Zachowały się też trzy portale gotyckie z XV w., najciekawszy z nich, prowadzący do nawy portal zachodni jest ostrołukowy, w schodkowym obramieniu z laskowaniem w tzw. typie długoszowskim. Z pośród głównie barokowego wyposażenia na szczególną uwagę zasługuje późnogotycki obraz św. Zofii z córkami z początku XVI w., umieszczony w rokokowo-klasycystycznym ołtarzu głównym z XVIII/XIX w., w którego zwieńczeniu obraz św. Stanisława Kostki, współczesny ołtarzowi. Ponadto dwa ołtarze boczne rokokowo-klasycystyczne z XVIII/XIX w., w lewym w polu środkowym obraz MB Różańcowej ze śś. Dominikiem i Katarzyną Sieneńską a w zwieńczeniu św. Augustyn, oba z XVIII w., w ołtarzu prawym obrazy śś. Kryspina i Walentego i w zwieńczeniu św. Mikołaja, wszystkie zapewne z XVIII w. Inne zabytki to ambona rokokowa z 2. poł. XVIII w. oraz kropielnica barokowa, kamienna z XVIII w. Przy kościele stoi dzwonnica z 2. poł. XIX w., być może została ona nadbudowana na gotyckiej bramce.
Z kroniki parafialnej o remontach kościoła św. Zofii:
Wikariuszem w Bobowej od r. 1942 do 1948 r. był dzielny ksiądz Józef Grzegorzek. Jego zasługą jest odrestaurowanie zabytkowego kościoła św. Zofii, przy dużym zrozumieniu miejscowych parafian i silnym poparciu Ameryki. Dano w kościele nowy sufit, dach i pomalowano go na biało.
6.01.1991: Dziś miało miejsce spotkanie członków Rady Parafialnej. Podsumowano 1990 r. oraz omówiono najważniejsze plany na 1991 r. W tym roku należy wymienić wieżyczkę na kościele św. Zofii, gdyż obecna grozi zawaleniem…
21.06.1991: Rozpoczęto prace przy remoncie dachu na kościele św. Zofii. Pracy jest dużo gdyż trzeba wymienić wieżyczkę na kościele oraz wymienić na dachu zepsute gonty.
20.07.1991: Zakończyliśmy prace przy kościele św. Zofii. Zbudowano nową wieżyczkę na dachu, gdyż poprzednia była całkowicie zgniła. Wymieniono zepsute gonty i przeprowadzono gruntowną konserwację całego dachu. Pracami ciesielskimi kierował pan Józef Kipiel z Brzanej. Pomagali mu w pracy synowie, panowie Semlowie z Brzanej Stanisław Majcher z Brzanej, pan Jan Kokosz z Bobowej. Prace blacharskie wykonał pan Jan Job z Bobowej. Prace były bardzo trudne ale dzięki Bogu skończono je szczęśliwie.
Filmy o kościele św. Zofii:
Dzieje Żydów w Bobowej

W 1732 r. dziedzic Michał Jaworowski, aby przywrócić aktywność handlową w miasteczku sprowadził do Bobowej Żydów. Ok. połowy XVII wieku powstała w Bobowej Synagoga. Początkowo żydzi mieszkający w tym miasteczku nie mieli łatwo, a do tego Polska była wtedy pod zaborami. Bobowa była w zaborze Austriackim. Gmina żydowska w Bobowej pozostawała pod wpływem masowego ruchu religijno-społecznego zwanego chasydyzmem. Twórcą tego nurtu w judaizmie był Izrael El Elierar żyjący na Podolu w latach 1700-1761. Niechęć do Żydów wywołał pożar w Bobowej w 1889 r., bowiem jego wybuch, a także opieszałość w jego gaszeniu, przypisywano Żydom.
Cadykiem w Bobowej został Salomon Ben Natan Halberstam (1847-1906). Cadyk ten cieszył się ogromnym autorytetem, był uważany za Boga przez Żydów przyjeżdżali do niego Żydzi z całej Europy Wschodniej. Kiedy w 1939 r. narastało zagrożenie ze strony Niemiec, Bencjon Halberstam (syn Natana) z inicjatyw gen. Bolesława Wieniawy – Długoszowskiego wystosował list do Żydów w Galicji popierający zakup rządowych obligacji. Gdy Niemcy zajęli Bobowę, w czasie II wojny światowej, rozpoczęły się prześladowania ludności Żydowskiej. W październiku 1941 r. Niemcy utworzyli Getto w Bobowej. Na początku 1942 r. doszło do egzekucji żydów na tutejszym cmentarzu. W lipcu 1942 r. ogłoszono likwidację getta. Getto zlikwidowano ostatecznie 13 a 15 sierpnia 1942 r.





